Muzeum Stutthof w Sztutowie,
4 sierpnia - 2 października 2016 r.
W 1940 r. letnie igrzyska olimpijskie miały odbyć się w Tokio.
Wybuch II wojny światowej pokrzyżował te plany. Wydawać by się mogło, że idea
olimpijska przegrała z przemocą i na kolejne igrzyska świat musiał czekać aż 12
lat - od 1936 (Berlin) do 1948 r. (Londyn).
Niewiele osób jednak wie, że ciągłość igrzyska uratowali … Polacy, a dokładniej
polscy żołnierze, przybywający w niewoli w obozach jenieckich. 31 sierpnia w
stalagu XIIIA Langwasser pod Norymbergą rozpoczęły się̨ konspiracyjne igrzyska
olimpijskie, które trwały 9 dni. W 1944 r. W 1944 r. igrzyska, już za zgodą
władz obozowych, zorganizowano w dwóch oflagach: II C Woldenberg i II D
Gross-Bron. Sport odgrywał w życiu więźniów niesłychanie istotną rolę. Nie
tylko budował tężyznę fizyczną, ale także podtrzymywał na duchu, był odskocznią
od obozowej codzienności i namiastką wolności. Międzynarodowy Komitet
Olimpijski nigdy nie uznał igrzysk rozgrywanych w obozach jenieckich za
oficjalne, ale upamiętnił je zachowując numerację następnych tak, jakby te wypadające
na czas wojny rozegrane zostały normalnie. Igrzyska w Berlinie oznaczone były
numerem XI, a pierwsze powojenne, rozegrane w Londynie w 1948 r. - XIV.
Wystawa będzie opowieścią o bohaterach tamtych wydarzeń i
igrzyskach zilustrowaną planszami.
Warto przypomnieć sobie wydarzenia tamtych lat w momencie, gdy w
Rio de Janeiro rozgrywane będą kolejne, już XXXI igrzyska letnie.
Wybór pamiątek z unikalnego zbioru po sportowcach z obozów
jenieckich zobaczyć można będzie na prezentowanej równolegle wystawie w Muzeum
Poczty Polskiej w Gdańsku, oddziale Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
Zobaczyć można będzie tam archiwalia i muzealia, m.inn. wykonane własnym
sumptem proporczyki, medale, puchary, znaczki, komplet szachów obozowych,
plakaty, dyplomy i listy gratulacyjne. Wszystko to związane jest z igrzyskami,
ale także z uprawianiem sportu w obozach.
Zapraszamy do Muzeum Stutthof w Sztutowie oraz Muzeum Poczty
Polskiej w Gdańsku !