środa, 14 października 2015

Bunt w Sobiborze - Escape from Sobibor - Rivolta a Sobibór

„Przeżyć Sobibór to nie znaczy żyć. Tak naprawdę nigdy stamtąd nie uciekłem”

(Tomasz Toivi Blatt – ocalały więzień Sobiboru)

14 października mija kolejna rocznica buntu  więźniów w niemieckim obozie zagłady w Sobiborze. Tego dnia, w 1943 roku, po wywołaniu buntu, z obozu uciekło 320 Żydów.  

Obóz zagłady w Sobiborze Niemcy utworzyli w marcu 1942 r. Był on usytuowany w odległości 3,5 km od rzeki Bug. Wybudowano go w bagnistym lesie w pobliżu wsi Sobibór, pomiędzy Włodawą i Chełmem. Początkowo obóz zajmował powierzchnię dwunastu hektarów, później rozrósł się do sześćdziesięciu. Załogę obozu w Sobiborze stanowiło dwóch oficerów i około trzydziestu podoficerów – Niemców i Austriaków. W skład załogi wartowniczej wchodziło także 120 ukraińskich strażników. W obozie okresowo pracowało od 400 do 600 więźniów, w tym około 100 kobiet. Więźniów wybierano z przywożonych do Sobiboru transportów, a następnie wykorzystywano  przy sortowaniu mienia żydowskiego, opróżnianiu komór gazowych, paleniu zwłok, oraz w warsztatach i innych pracach obozowych.   

Początkowo zwłoki mordowanych zakopywano w masowych grobach. Latem 1942 roku wybudowano krematorium, które stanowiła konstrukcja z szyn kolejowych, położonych w poprzek trzech rzędów betonowych bloków. Przy pomocy tej konstrukcji możliwe było spalenie jednorazowo nawet do 3.000 ciał. Od jesieni 1942 roku otwierano masowe groby, a wydobyte z nich ciała palono w krematorium.

Najpierw do gazowania ludzi używano trzech komór gazowych. Szybko jednak przestały one wystarczać. Dlatego  jesienią 1942r. wybudowano sześć następnych. Jednorazowo mogły one przyjąć 500 ciasno upchanych osób. Ofiary zabijano przy pomocy tlenku węgla wytwarzanego przez silnik spalinowy, który znajdował się w przyległej szopie. W ten sposób, do 14 października 1943r., zamordowano około 250.000 Żydów różnych narodowości (najwięcej polskich) i około 1.000 Polaków.

14 października 1943r. około godz. 16:00 grupa więźniów z pracującej w obozie brygady roboczej, pod dowództwem Aleksandra (Saszy) Aronowicza Peczerskiego z Rostowa nad Donem, rozpoczęła wcześniej zaplanowany bunt i ucieczkę. Plan polegał na „cichym” zabiciu w ciągu godziny jak największej liczby Niemców i Ukraińców, a następnie przystąpieniu do otwartego szturmu na bramy i ogrodzenia obozowe. Spiskowcy zabili około 23 esesmanów i ukraińskich strażników, a następnie ruszyli w stronę bram i przejść. W tym czasie część załogi SS zorientowała się w sytuacji i próbowała bunt opanować. Do biegnących więźniów strzelano z karabinów maszynowych. Część z tych, którzy wydostali się za ogrodzenie, zginęła na polu minowym. W sumie uciekło 320 więźniów z około 550 przebywających w tym czasie w obozie. Wśród nich znajdował się 16-letni Tomasz Toivi Blatt z Izbicy, który po wojnie opisał swoje przeżycia w książkach: „Z popiołów Sobiboru – Historia Przetrwania” oraz „Sobibór, zapomniane powstanie”. Na kanwie tego wydarzenia w 1987 roku, Amerykanin Jack Gold,  nakręcił film pt. „Ucieczka z Sobiboru”. Tomasz Blatt był w tym filmie konsultantem, a w rolach głównych wystąpili: Rutger Hauer, Alan Arkin i Joanna Pacuła.
W rezultacie powstania, obóz w Sobiborze został przez Niemców zlikwidowany.
Bilans
            Bilans buntu więźniów Sobiboru przedstawia się następująco:
         Liczba więźniów przebywających w obozie w czasie ucieczki – 550 więźniów,
                                                nie mogli bądź nie chcieli uciec – 150 więźniów,
                                    zabici w walce albo na polach minowych –   80 więźniów,
                                                                   uciekło z Sobiboru – 320 więźniów,
                                             złapani podczas pościgu i straceni – 170 więźniów,
                                                  ucieczki uwieńczone sukcesem – 150 więźniów,
             zabici w walce z Niemcami (jako partyzanci albo w armii) –    5 więźniów,
                                                     zabici podczas ukrywania się –  92 więźniów,
                                                          wyzwoleni przez Aliantów –  53 więźniów.
Na terenie byłego obozu zagłady w Sobiborze znajduje się dziś muzeum.
ws
_______________________________________________________

ESCAPE FROM SOBIBOR
" Sobibor survive it does not mean to live. I never really ran away from there not "
(Toivi Thomas Blatt - survived Sobibor prisoner)

October 14 marks the anniversary of the revolt of prisoners in the Nazi death camp at Sobibor. On this day, in 1943, after a call to rebellion, escaped from the camp, 320 Jews.

The death camp at Sobibor Nazis created in March 1942. It was located at a distance of 3.5 km from the river Bug. It was built in the swampy forest near the village of Sobibor, between Włodawa and Chelm. Initially, the camp occupied an area of twelve hectares, later expanded to sixty. SS crew in the Sobibor camp was two officers and NCOs thirty - Germans and Austrians. The guard consisted of the crew of the 120 Ukrainian guards. In the camp from time to time worked between 400 and 600 prisoners, including about 100 women. Prisoners were selected from imported transports to Sobibor, and then used the sort of Jewish property, emptying the gas chambers, burning corpses, as well as workshops and other work camps.
 Initially, murdered corpses were buried in mass graves. Summer of 1942, the crematorium was built, which was the construction of railway lines, located across three rows of concrete blocks. With this structure it was possible to burn up to 3000 single body. From autumn 1942, mass graves were opened, and the body taken from them were burned in the crematorium.
First, the gassing of people used three gas chambers. Soon, however, they are no longer sufficient. So in autumn 1942 built six more. Once they can take 500 people crammed tightly. Victims were killed by carbon monoxide produced by an internal combustion engine which is in an adjacent shed. In this way, until 14 October 1943, Killed approximately 250,000 Jews of various nationalities (mostly Polish), and approximately 1,000 Poles.
 October 14, 1943 at approx. 16:00 a group of prisoners working in the camp work brigades under the command of Alexander (Sasha) Aronowicz Peczerski from Rostov-on-Don, started pre-planned rebellion and escape. The plan was to "silent" killing in one hour as many Germans and Ukrainians, and then join the open assault on the camp gates and fences. The conspirators killed about 23 SS and Ukrainian guards, and then moved toward the door and move on. At that time, part of the SS realized the situation and tried to control the rebellion. For running the prisoners were shot with machine guns. Some of those who escaped to the fence, was killed in a minefield. A total of 320 prisoners escaped with about 550 present at that time in the camp. Among them was 16-year-old Thomas Blatt from Izbica Toivi that after the war he described his experiences in books: "From the Ashes of Sobibor - History of Survival" and "Sobibor, forgotten uprising." Against the background of this event in 1987, American Jack Gold, made a movie "Escape from Sobibor". Thomas Blatt was a consultant in the film, and starring: Rutger Hauer, Alan Arkin, Joanna Pacula. As a result uprising in Sobibor camp was liquidated by the Germans.
Balance
            Balance Sobibor prisoners rebellion is as follows:
           Number of prisoners in the camp during flight - 550 prisoners
                        they could not or did not want to run - 150 prisoners
                                  killed in battle or on land mines - 80 prisoners,
                                               escaped from Sobibor - 320 prisoners
                       caught during the chase and executed - 170 prisoners
                                                      successful escape - 150 prisoners
killed in battle with the Germans (as guerrillas or the army) - 5 prisoners
                                                              killed in hiding - 92 prisoners,
                                                   liberated by the Allies - 53 prisoners.
At the site of the former death camp in Sobibor is now a museum.
Tłumaczenie: ws
__________________________________________________

Rivolta a  Sobibór
"Sopravvivere a Sobibór non vuol dire vivere. In realtà io non sono mai fuggito da questo posto".
(Tomasz Toivi Blatt - il prigioniero sopravvissuto a Sobibór)

Il 14 ottobre è la data dell'anniversario della ribellione dei prigionieri scoppiata presso il campo di sterminio nazista a Sobibór. Quel giorno, nel 1943, dopo aver suscitato una rivolta, 320 ebrei sono evasi dal campo.

Il campo di sterminio a Sobibór è stato costruito dai nazisti nel marzo 1942. Esso era situato ad una distanza di 3,5 km dal fiume Bug. E' stato innalzato in un bosco paludoso presso il villaggio Sobibór tra Włodawa e Chełm. Inizialmente il campo occupava lo spazio di dodici ettari, successivamente è stato ampliato fino a raggiungere sessanta ettari. Il personale del campo era composto da due ufficiali e da circa trenta sottufficiali - tedeschi ed austriaci. Il personale di guardia era costituito da 120 militi ucraini. Nel campo lavoravano temporaneamente da 400 a 600 prigionieri, comprese circa 100 donne. Arrivati a Sobibór, i prigionieri venivano selezionati, e successivamente usati per i lavori di segregazione del patrimonio ebreo, svuotamento delle camere a gas, bruciatura dei cadaveri, nonché per i lavori nei laboratori e per gli altri lavori all'interno del campo.   

Inizialmente i corpi delle persone assassinate venivano seppellite nelle fosse comuni. Nell'estate 1942 è stato costruito un crematorio -una costruzione composta dalle rotaie ferroviarie situate lungo le tre file dei blocchi di cemento. Grazie a questa struttura era possibile bruciare fino a 3.000 corpi in una volta sola. A partire dall'autunno 1942 le fosse comuni venivano aperte ed i corpi riesumati erano bruciati nel crematorio.

All'inizio vi erano costruiti tre camere a gas utilizzate per il gassaggio delle persone. Tuttavia presto non erano più sufficienti. Così nell'autunno 1942 sono stati costruiti altri sei crematori. Essi erano in grado di contenere 500 persone strettamente ammassate tra di loro.  Le vittime venivano uccise intossicate dalle esalazioni di monossido di carbonio prodotto da un motore che si trovava in un capannone accanto. In questo modo fino al 14 ottobre 1943 sono stati assassinati circa 250.000 ebrei di varie nazionalità (la maggior parte di loro erano polacchi) e circa 1000 polacchi.

Il 14 ottobre 1943 verso le ore 16:00 è scoppiata una rivolta pianificata dal gruppo dei prigionieri che lavorava nel campo sotto il comando di Aleksander (Sasza) Aronowicz di Rostow sul fiume Don. Il piano consisteva nell'uccisione nell'arco di un'ora del maggior numero dei tedeschi e ucraini possibile, e successivamente nell'assalto al cancello ed alle recinzioni del campo. I cospiratori hanno ucciso circa 23 ufficiali delle SS e le guardie ucraine muovendosi poi verso il cancello. Allo stesso tempo una parte del personale delle SS si è resa conto della situazione e ha cercato di reprimere la rivolta. Ai prigionieri che fuggivano partivano i colpi dalle mitragliatrici. Alcuni che sono riusciti ad attraversare la recinzione, sono morti sul campo minato. In totale su circa 550 prigionieri presenti nel campo in quel tempo, 320 sono evasi. Tra di loro c'era il sedicenne Tomasz Toivi Blatt di Izbica, che dopo la guerra ha raccontato le sue esperienze nei libri: Z popiołów Sobiboru – Historia Przetrwania” (“Dalle ceneri di Sobibór - Storia della Sopravvivenza" e „Sobibór, zapomniane powstanie” (“Sobibór, un'insurrezione dimenticata”). Sulla scia di questo evento nel 1987 il regista americano Jack Gold ha realizzato il film intitolato  „Ucieczka z Sobiboru” ("Fuga da Sobibór”). Tomasz Blatt ha fatto da consulente per questo film, mentre i protagonisti sono stati  interpretati da: Rutger Hauer, Alan Arkin e Joanna Pacuła.
A seguito della rivolta, il campo a Sobibór è stato smantellato.
Bilancio
            Il bilancio della rivolta di Sobibór è seguente:
         Numero dei prigionieri presenti nel campo durante la fuga - 550 prigionieri,
                                                non potevano oppure non volevano fuggire - 150 prigionieri,
                                    uccisi durante la lotta oppure nei campi minati - 80 prigionieri,
                                                                   sono evasi da Sobibór - 320 prigionieri,
                                             catturati e giustiziati durante la fuga - 170 prigionieri,
                                                  fughe terminate con successo - 150 prigionieri,
             uccisi durante la lotta con tedeschi (come guerriglieri o nell'esercito) - 5 prigionieri,
                                                     uccisi mentre si nascondevano - 92 prigionieri,
                                                          liberati dagli alleati - 53 prigionieri
Oggi al posto del campo di sterminio a Sobibór c'è un museo.
Tłumaczenie: Agnieszka Irena Martan

Pomnik ku czci ofiar Sobiboru

Scena z filmu „Ucieczka z Sobiboru”

Tomasz Blatt i Aleksander Peczerski – spotkanie wiele lat po wojnie

Tomasz Blatt na spotkaniu z młodzieżą w Muzeum Stutthof 5 listopada 2004 r.
















Sobibor Museum

Toivi Thomas Blatt in Stutthof Museum 2004










Toivi Thomas Blatt in Stutthof Museum 2004

środa, 7 października 2015

7 października - rocznica buntu Sonderkommando w Auschwitz-Birkenau

7 października 1944 r. w obozie Auschwitz II-Birkenau zbuntowali się więźniowie z Sonderkommando, zmuszani przez Niemców do prac przy usuwaniu ciał osób zamordowanych w komorach gazowych.

Pod koniec lata 1944 roku, gdy malała liczba transportów z Żydami, Niemcy zaczęli sukcesywnie likwidować więźniów Sonderkommando. We wrześniu zgładzili około 200 osób. Pozostali zdali sobie sprawę z zagrożenia i zaplanowali bunt. W przygotowaniach Żydom pomagali jeńcy sowieccy, również wcieleni do Sonderkommando. 

Plan buntu zakładał wysadzenie krematoriów, podpalenie baraków, przecięcie drutów i masową ucieczkę. Więźniowie dysponowali prymitywnymi granatami, wykonanych z materiału wybuchowego zdobytego od więźniarek pracujących przy demontażu starych samolotów. 

7 października 1944 roku rano obozowy ruch oporu zawiadomił buntowników, że SS zamierza zgładzić 300 członków Sonderkommando. Żydzi postanowili walczyć. Organizatorami buntu byli polscy Żydzi: Jankiel Handelsman, Josef Deresiński, Załmen Gradowski, Josef Darębus. Sygnałem do walki miało być podpalenie krematorium.

Jak wspominał jeden z członków Sonderkommando, zmarły w 2012 roku Shlomo Venezia, najważniejsza część buntu miała się rozegrać w krematorium II. Więźniowie planowali, że zaatakują wartowników SS, którzy każdego dnia o godzinie 18.00 przechodzili w pobliżu bramy idąc do wieżyczek, zabiją ich i zdobędą broń. To miał być sygnał do walki.

O godzinie 13.25 SS-mani przyszli jednak, by zabrać więźniów z krematorium IV. Zostali zaatakowani. Więźniowie byli uzbrojeni w kamienie, młotki i siekiery. Podpalili krematorium. Akcję podjęli także osadzeni w krematorium II, którzy zgładzili między innymi kapo. "Ocaleni opowiedzieli nam, co zrobili z Karlem, niemieckim kapo, tym pospolitym kryminalistą, który najprawdopodobniej doniósł o planowanym buncie. Ogłuszyli go i tak jak stał, w ubraniu wrzucili do pieca" - relacjonował Venezia. Następnie przecięli druty obozowe i zaczęli uciekać w stronę wsi Rajsko. Tam zabarykadowali się w stodole. Niemcy obrzucili ją granatami wzniecając pożar. Wielu Żydów zabili seriami z karabinów maszynowych. 

W walce zginęło około 250 więźniów, wśród nich organizatorzy buntu. Około 200 ocalałych i zatrzymanych rozstrzelano wkrótce potem. Liczba osób w Sonderkommando zmniejszyła się po buncie z 663 do 212. Pozostałych przy życiu Niemcy umieścili w krematorium III.

Po buncie Niemcy wszczęli dochodzenie, skąd więźniowie mieli proch. Ustalili, że dostarczały go żydowskie dziewczęta zatrudnione w fabryce: Roza Robota, Ala Gaertner, Regina Safirsztain i Estera Wajcblum. Zostały powieszone trzy tygodnie przed wyzwoleniem obozu.

Pierwsze Sonderkommando powstało, by obsługiwać krematorium I w obozie macierzystym Auschwitz, w którym już latem 1941 roku palono ciała ofiar gazowania Cyklonem B. Adolf Eichmann, organizator masowej zagłady Żydów, zalecał, by członków Sonderkommando likwidować po każdej większej akcji palenia zwłok. W praktyce czyniono to co kilka miesięcy, pozostawiając przy życiu palaczy, mechaników i funkcyjnych.

Jedno z pierwszych Sonderkommando liczyło 80 więźniów. Zgładzono ich latem 1942 roku. Na początku lata 1944 r., gdy do Birkenau docierały transporty z Żydami węgierskimi, liczyło ono około 900 osób. Obóz przeżyło kilkudziesięciu z nich.

O Sonderkommando jego członek Henryk Mandelbaum mówił: "(…) Kiedy trafiłem do Sonderkommando, było tak, jakbym do (…) piekła trafił. Ja to palenie, wyrywanie zębów mam codziennie przed sobą. Chodzę z tymi obrazami, jem, śpię, tańczę, śpiewam. Tego się nie da wymazać. Mam to we krwi, w całym ciele" - wspominał.

Henryk Mandelbaum    


sobota, 3 października 2015

Wirtualne zwiedzanie Muzeum Stutthof

Muzeum Stutthof uruchomiło możliwość wirtualnego zwiedzania. Na stronie internetowej muzeum jest zakładka "projekty". Po jej kliknięciu otwiera się strona z projektami realizowanymi przez Muzeum Stutthof. 
U góry strony widnieje link "wirtualne zwiedzanie". Zapraszamy! 

Wirtualne zwiedzanie