„Bardzo poruszyła nas wizyta w Stutthofie, w miejscu które
było sceną tak strasznego bólu, cierpienia i śmierci.
Ta wstrząsająca wizyta przypomniała nam o przerażającym
mordzie na 6 milionach Żydów z całej Europy, którzy zginęli w odrażającym
Holocauście.
To także przypomnienie o kosztach wojny. A także o Polsce,
która straciła miliony swoich obywateli podczas brutalnej okupacji.
Wszyscy czujemy ciężar odpowiedzialności, chcemy być pewni,
że wyciągnęliśmy wnioski z horroru, który się wydarzył. Że nie zostanie zapomniany i nigdy się nie
powtórzy.”
“We were intensely moved by our visit to
Stutthof, which has been the scene of so much terrible pain, suffering and
death.
This shattering visit has reminded us of the
horrendous murder of six million Jews, drawn from across the whole of Europe,
who died in the abominable Holocaust.
It is, too, a terrible reminder of the cost of
war. And the fact that Poland alone lost millions of its people, who were the
victims of a most brutal occupation.
All of us have an overwhelming responsibility
to make sure that we learn the lessons and that the horror of what happened is
never forgotten and never repeated.”
To wpis
sygnowany “William Catherine”. Brytyjska para książęca złożyła wizytę w
niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Stutthof. Książę William i
księżna Kate po raz pierwszy odwiedzili obóz koncentracyjny na terenie Europy.
To także pierwsi goście tak wysokiej rangi, którzy przybyli do dawnego KL Stutthof
.
- Książęca para w ogromnym skupieniu zapoznała się nie tylko
z historią obozu i znacznie dłużej niż było to przewidziane rozmawiała z
dawnymi więźniami z Polski i Wielkiej Brytanii. Z ich strony padły także
pytania dotykające istoty człowieczeństwa czy mechanizmów które doprowadziły do
tego, że człowiek potrafił zbliżyć się do granic absolutnego zła – mówi Piotr
Tarnowski, dyrektor Muzeum Stutthof oprowadzający książęcą parę po terenie
obozu.
Oprócz zwiedzania obozu książęca para spotkała się także z
piątką byłych więźniów KL Stutthof. Wśród nich było dwóch obywateli Wielkiej
Brytanii. Marek Dunin-Wąsowicz, jeden z byłych więźniów po raz pierwszy od
czasów pobytu w obozie miał ze sobą osobistą pamiątkę, potajemnie wykonany w
obozowych warsztatach sygnet z jego inicjałami, MDW.
Poniżej, fotorelacja z wizyty pary książęcej w Muzeum Stutthof.
Fot. Waldemar Szymański - Muzeum Stutthof
Świetnie, że bronimy i mówimy o PRAWDZIWEJ historii, którą nie tylko każdy Polak powinien znać. Miałem okazję kilka dni temu być w muzeum. Niesamowite przeżycie. Pamiętamy (*)
OdpowiedzUsuń